Kiedyś mieszkałem z dwoma ziomkami. Jeden strasznie lubił chwalić się książkami, które właśnie czytał. Pamiętam, że kiedy nie widział, to lubiłem przekładać mu zakładkę, tak że czasami cały tydzień zagłębiał się w ciągle ten sam fragment. Zagłębiał, ale nie się poddawał.
Straszny chujek był ze mnie.
Reposted from skfarki